Testujemy już dla Was najnowszego Samsunga Galaxy S9+, który miał premierę w Barcelonie. Oto nasze pierwsze wrażenia po niecałych 24 godzinach korzystania z niego.
- bardzo dobry, jasny i szczegółowy wyświetlacz,; - wodoszczelna obudowa,; - znakomity, podwójny aparat tylny,; - nagrywanie filmów 4K UHD 60 kl./s,; - oba tylne aparaty mają stabilizację optyczną,; - dual SIM,; - skaner tęczówek oczu (działa nawet w nocy),; - wydajny procesor i 6 GB RAM,; - płynne działanie systemu,; - nie usunięto wyjścia słuchawkowego,; - dobre głośniki,; - dobra jakość dźwięku na słuchawkach,; - NFC, Bluetooth 5.0 i bezprzewodowe ładowanie baterii,; - wbudowany czujnik pulsu.
Minusy- asystent głosowy Bixby wciąż nie rozumie j. polskiego,; - wysoka cena.
Samsung Galaxy S9+ - wrażenia po pierwszym dniu użytkowania
Premiera najnowszych modeli Samsunga - Galaxy S9 oraz Galaxy S9+ już za nami. Od wczoraj mamy przyjemność testować większy z nich. Oto nasze spostrzeżenia dotyczące tego smartfona po 24 godzinach użytkowania.
Więcej informacji na temat Samsunga Galaxy S9+ znajdziecie w szczegółowej recenzji tego modelu, która już niebawem pojawi się w naszym serwisie. Na tę chwilę zapraszamy do przeczytania tego krótkiego tekstu.
Aparat
Podwójna kamerka główna ze stabilizacją optyczną na obu obiektywach oraz jasną optyką jest świetna. Pierwsze zdjęcia S9+ wykonałem głównie w bardzo słabych warunkach oświetleniowych lub w pochmurny dzień. Nie są to sprzyjające sytuacje dla aparatów, lecz Samsung już we wcześniejszych modelach pokazał, że potrafi stworzyć kamerki, które z nimi radzą sobie znakomicie.
Wykonane fotografie są po prostu atrakcyjne, zarówno na wyświetlaczu smartfona jak również na monitorze komputera.
Ze względu na embargo nie możemy dokładnie opisać ich charakterystyki, lecz z całą pewnością dokonamy tego w pełnej recenzji wraz z porównaniem do innych smartfonów takich jak Google Pixel 2 XL czy też Huawei Mate 10 Pro. Poniżej zamieszczamy kilka przykładowych zdjęć wykonanych Samsungiem Galaxy S9+. Macie okazję sami ocenić ich jakość.
kliknij by wyświetlić duże zdjecie
Zdjęcie wykonane obiektywem tele
Budowa i ergonomia
Choć nowa generacja flagowców Samsunga na pierwszy rzut oka przypomina pod względem budowy zeszłoroczne modele, sporych zmian doczekała się ergonomia. Obudowy zarówno małego jak i dużego modelu jeszcze lepiej leżą w dłoni od S8-ki. Osoby, które narzekały na zbyt zaokrąglony kształt poprzedników oraz ich kiepską przyczepność powinny być zadowolone. Teraz krągłości są nieco mniejsze.
Ogólne proporcje wymiarów oraz ekranu zostały zachowane w stosunku do zeszłorocznych modeli. S9 i S9+ są więc smartfonami bardzo kompaktowymi jak na rozmiary ich wyświetlaczy. S9+ w praktyce nie jest większy niż przeciętny model wyposażony w 5,5 calowy ekran o tradycyjnych proporcjach 16:9.
Jakość wykonania stoi na bardzo wysokim poziomie. Czuć, że mamy tutaj do czynienia ze smartfonem najwyższej klasy. Konstrukcja wykonana z solidnego aluminium oraz szkła Gorilla Glass 5 prezentuje się świetnie, szczególnie w czarnej wersji kolorystycznej, którą mam okazje testować. Jedynym minusem takiego połączenia materiałów są łatwo widoczne odciski palców na tyle smartfona.
System i działanie
System Android 8.0 działa bardzo płynnie, a nakładka Samsung Experience została świetnie zintegrowana z systemem. Wiem, że wiele osób nie lubi jej starszych wersji (TouchWiz), lecz ostatnie wydania to zupełnie inna bajka. Są o wiele lepiej zoptymalizowane, odznaczają się spójną, minimalistyczną stylistyką oraz oferują duża funkcjonalność bez uczucia nadmiernego skomplikowania.
Spodobała mi się funkcja szybkiego chowania przycisków ekranowych, dzięki czemu można w pełni cieszyć się ekranem Infinity Display o proporcji 18,5:9.
Wyświetlacz jest praktycznie taki sam jak w modelu S8+. Jego szczegółowość, kolory, kąty widzenia oraz jasność należą do jednych z najlepszych wśród smartfonów. Nie ma też żadnych wcięć na czujniki tak jak w iPhone X, co powinno zadowolić estetów. Użytkownicy mają wiec całą przestrzeń do swojej dyspozycji.
Funkcje AR aparatu
Funkcja ta pozwala na stworzenie w kilka sekund własnych interaktywnych awatarów, które będą na bieżąco odtwarzały ruchy naszej twarzy lub przygotowane wcześniej reakcje. Wystarczy wykonać swoje zdjęcie, a aplikacja sama zaproponuje wasz wygląd. Gdyby jednak jakiś element jak na przykład włosy nie był zgodny ze stanem faktycznym można go w prosty sposób edytować.
Tak przygotowane emotikonki można wysłać do waszych znajomych. Oprócz tego nowe funkcje AR pozwalają między innymi na natychmiastowe tłumaczenie tekstu rejestrowanego przez kamerkę oraz nakładanie wirtualnego makijażu na twarz.
Gniazdo słuchawkowe i slot na kartę SD
Te dwa elementy powoli wymierają w świecie smartfonów, dlatego ich obecność szczególnie cieszy. Możliwość podłączenia do S9+ moich ulubionych słuchawek bez niepraktycznych przejściówek to dla mnie zbawienie, gdyż na co dzień korzystam ze sprzętu bez takiej możliwości. Szkoda, że inni producenci z tego rezygnują. Karta microSD pozwala w łatwy i relatywnie tani sposób na powiększenie ilość pamięci bez dopłacania do modeli o większej pojemności.
Odblokowanie twarzą oraz skaner tęczówki oka działają szybko i sprawnie, lecz wciąż moim zdaniem wygodniejszym (a także poniekąd bezpieczniejszym niż rozpoznawanie twarzy) sposobem jest odblokowywanie odciskiem palca.
Czytnik został umieszczony w tylnej części obudowy, lecz nie obok obiektywów kamerki, tylko pod nimi. Położenie to jest o wiele bardziej intuicyjne niż w przypadku S8-ki z dwóch powodów. Po pierwsze - znajduje się on dokładnie tam gdzie kładziemy palec wskazujący trzymając smartfona w ręce, po drugie - szukając czytnika szansa na dotknięcie i ubrudzenie obiektywów kamerki jest o wiele mniejsza. Z czytnika przyjemnie korzysta się zarówno lewą jak i prawą dłonią.
Samsung Galaxy S9 (po lewej) i Samsung Galaxy S9+ (po prawej)
Głośniki stereo
Są współtworzone wraz z AKG i należą według mnie do ścisłej czołówki wśród smartfonów. Grają czysto i wyraźnie zarówno wtedy gdy oglądamy filmy czy też słuchamy muzyki. Są poza tym dość głośne i odznaczają się całkiem ciepłym brzmieniem jak na głośniki wbudowane w smartfona.
Bateria
Na ten test pewnie czekacie, ale jeden dzień bardzo intensywnego używania to nieco za mało by mówić o tym jak realnie spisuje się bateria, dlatego więcej na jej temat napiszemy w pełnej recenzji smartfona.
Wkrótce wracamy z Barcelony i na dobre zabieramy się za testy Samsunga Galaxy S9+. Trzymajcie rękę na pulsie. Smartfon zapowiada się obiecująco.
Komentarze
28Niezbyt rozumiem po co, oświećcie mnie proszę ! Do czego potrzebny jest taki telefon i co mogę na nim zrobić, czego nie mam na telefonie za 1-1,5k ?
Bo wychodzi, że płacę ok 3k za moc obliczeniową... do czego ? Gier ? Za 3k to sobie można Nintendo Switcha kupić i jeszcze spooooro na gry zostanie....
Wiem, wiem - szybszy procesor, ale kto kopie waluty na smartfonie?
Ciekawe jak sprawuje się DAC w modelu S9 i S9+ i czy potrafi "napędzić" dobre słuchawki? Samsung mógłby w końcu poprawić jakość dźwięku na słuchawkach. W Note8, S8+ "szału" nie ma... Dobrze chociaż ze pomyśleli o lepszych głośnikach.
- wodoodporność wraz z wymienną/odczepialną baterią
zdecydowanie wole plastik od szkła na plecach telefonu